czwartek, 31 marca 2011

Praktyczne wskazówki przy dobieraniu drzwi wewnętrznych


Drzwi wewnętrzne powinny pasować do reszty wyposażenia domu, bo oprócz pełnienia funkcji przegrody dzielącej i łączącej pomieszczenia, mogą stanowić też efektowną dekorację wnętrza. Oferta producentów, handlowców i projektantów jest tak szeroka, że jest w czym wybierać. Jednak zanim wybierzemy konkretny rodzaj i model drzwi, warto przemyśleć kilka ważnych kwestii, które pomogą podjąć właściwe decyzje.



 
Mimo że w trakcie budowy murów i potem, kiedy zaczynają się prace wykończeniowe, nie wydaje się nam konieczne myślenie o drzwiach, które montuje się jako jeden z ostatnich elementów wystroju, to ważne jest odpowiednio wczesne podjęcie kilku decyzji, których będą od nas wymagać fachowcy: elektryk, tynkarz i glazurnik.

Granica między podłogą drewnianą i terakotową.Połączenie drewnianej podłogi z salonu z płytkami w łazience musi znaleźć się dokładnie pod skrzydłem drzwi. Wypadnie ono w innym miejscu, jeśli skrzydło będzie z przylgą, a w innym, jeśli będzie całkowicie wpuszczone w ościeżnicę (typu szwedzkiego). Obsadzenie futryny w otworze drzwiowym w zależności od grubości muru też może wyznaczyć tę granicę w różnych miejscach.

Miejsce zamontowania włącznika świat­ła. Włącznik powinien być umieszczony po tej samej stronie co klamka. Jeśli drzwi są dwuskrzydłowe, to umieszcza się dwa włączniki po ich obu stronach. Często zdarza się, że zmieniamy w stosunku do projektu pierwotnego drzwi lewe na prawe lub odwrotnie, albo kierunek otwierania drzwi nie do wewnątrz, a na zewnątrz pomieszczenia. Zwykle skrzydło drzwiowe powinno otwierać się na pustą ścianę, tak by nie zawężać wejścia lub nie zasłaniać widoku na pokój. Jednak czasami nie jest to tak oczywiste i, aby podjąć właściwą decyzję, trzeba pomyśleć, jak będą ustawione meble, jak będzie przebiegać komunikacja.

Niezbędna biżuteria

Galanteria drzwiowa to jak biżuteria dla kobiety, zdobi i dopełnia efekt wizualny całości. Powinna mieć styl i klasę, być stosowana z umiarem i pasować do pozostałych elementów wystroju wnętrz.

Starannie wybierajmy więc klamki, szyldy, zamki łazienkowe, otoki do otworów wentylacyjnych, a także zawiasy i maskownice do nich oraz systemy prowadnicze do drzwi przesuwanych. Tu nie wolno odpuścić, bo wyposażenie najskromniejszych nawet drzwi w wysokiej jakości galanterię podniesie ich standard, wytrzymałość, funkcjonalność i poprawi ich wygląd.
Tynkowanie otworu drzwiowego. Sposób tynkowania zależy od grubości ściany i szerokości osadzonej w niej ościeżnicy. Jeśli ościeżnica jest węższa niż grubość ściany, to trzeba ją ustawić w jednej linii ze ścianą od tej strony, gdzie chcemy wykończyć drzwi ozdobną, płaską listwą (opaską). Z drugiej strony trzeba otynkować otwór i wzmocnić narożnik ściany kątownikiem aluminiowym lub zamontować opaskę narożną.

Drzwi tradycyjne

Wszyscy je znamy, ale chciałabym zwrócić uwagę na szczegóły, od których zależy ich klasa i dobry wygląd. Nie opisuję tu technicznego standardu, skupiam się na estetyce.

Gładkie skrzydła oklejone fornirem naturalnym lub drewnopodobnym. Są tak skromne, że by dodać im szyku, warto wybrać takie z wyszukanymi okuciami i grubszym obłogiem lub frezowaną listwą tworzącą kant.


Skrzydło drzwi i ściana wokół oklejone są fornirem w prostokąty ułożone w szachownicę (słoje w pionie i w poziomie). Gdyby nie mała obrotowa klamka, nie byłoby ich w ogóle widać. Takie drzwi mogą prowadzić do prywatnej części domu z sypialniami

Listewki mocujące szyby w drzwiach przeszklonych. Perfekcja ich docięcia pod właściwym kątem, subtelny kształt i staranny montaż wpływają na wygląd całych drzwi. Niedopuszczalne są widoczne gwoździe, wyciekający klej lub silikon. Grube, toporne wałki listewek też nie dodają klasy.

Łączenia różnych gatunków i kolorów forniru jako wykończenie skrzydła. Jest to rozwiązanie obecnie często stosowane, ale bardzo zobowiązujące nas do stosowania takich samych połączeń w meblach. Lepiej zdecydować się na jeden kolor. Szczególnie jeśli powstałe w wyniku łączenia, wzory są zbyt wymyślne. Elegancja to prostota.

Zdobienia szyb w drzwiach. W dobie laserowych maszyn trawiących szkło producenci drzwi prześcigają się w wymyślaniu przeróżnych wzorów. Powinniśmy być odporni na kiczowate dekoracje. Lepiej wybrać ozdobę w dużej skali np. drzewo na całej powierzchni drzwi niż stateczek wielkości znaczka pocztowego, umieszczony przy klamce.

Drzwi tradycyjne. Radzę wybierać kształty uniwersalne, klasyczne, proste. Odstawmy do lamusa łuki jak czapka napoleońska, tak modne 15 lat temu.

Przykład stylowych drzwi z bocznymi przeszklonymi skrzydłami i górnym nadświetlem. Oddzielają dwie strefy w domu, przepuszczając światło w głąb

Drzwi przesuwane, łamane, składane

Wszelkiego rodzaju skrzydła drzwi przesuwanych, łamanych czy składanych są dobrym zamiennikiem skrzydeł otwieranych tradycyjnie. Nadają się do większości pomieszczeń. Oszczędzają powierzchnię, ułatwiają komunikację w wąskim korytarzu i po otwarciu nie zastawiają mebli ustawionych blisko wejścia.



Drzwi dwuskrzydłowe przesuwane lub czteroskrzydłowe łamano-składane. Są idealnym rozwiązaniem do stosowania między pomieszczeniami, które czasami chcemy połączyć w jedną strefę (salon i gabinet, kuchnia i jadalnia, sypialnia i garderoba, hol i salon). Skrzydła takich drzwi mogą być identyczne jak pozostałe tradycyjnie otwierające się.

Wystarczy kupić odpowiedni model bez zamka, klamki i zawiasów i powiesić na górnej prowadnicy zamaskowanej listwą drewnianą. Można również zamontować drzwi w schowanej w ścianie kasecie, ale grubość tej ściany zwiększy się wówczas o około 15 cm.

Drzwi przesuwane lekkiej konstrukcji, takie jakie stosowane są do zabudowy wnęk szafy garderoby. W niektórych sytuacjach namawiam do zastosowania jako przegrody takich drzwi. Są lekkie, dają wiele możliwości aranżacyjnych, ale mają dwie wady: nie są barierą dźwiękową i do mocowania najczęściej potrzebują dolnej prowadnicy. Pomysł ten sprawdza się szczególnie, jeśli dzieląc przestrzeń, nie chcemy stawiać stałej ściany.

Najczęściej dotyczy to następujących sytuacji:
– wydzielenie garderoby w dużej sypialni;
– oddzielenie aneksu kuchennego od pokoju;
– wydzielenie spiżarni w kuchni lub w holu;
– oddzielenie części poddasza pod skosami, gdzie urządzimy przechowalnię rzeczy rzadko używanych, zapewniając sobie wygodny do nich dostęp;
– zasłonięcie regałów bibliotecznych.

Biurko i fotel stoją tak blisko przejścia między pokojami, że tylko przesuwane drzwi (chowane w kasecie) umożliwiają swobodne przejście. Rozwiązania jak z przedwojennego, mieszczańskiego domu, dodaje wnętrzu klasy


Przesuwane skrzydło drzwi od strony sypialni zamaskowane zostało taką samą tapetą, jaka przyklejona jest na sypialnianych ścianach, a od strony garderoby oklejone lustrem. Czyż to nie ciekawsze i wygodniejsze rozwiązanie niż tradycyjne drzwi w banalnej okleinie drewnopodobnej, mocowane na zawiasach?

Drzwi harmonijkowe

Przydadzą się szczególnie do zamknięcia niewielkiego schowka, garderoby czy wnęki. Kojarzą się z tymczasowością, bylejakością, niską ceną, ale łatwym montażem. I na ogół to prawda, więc trudno traktować je jako drzwi reprezentacyjne. Są jednak chlubne wyjątki od reguły, drewniane panele z przeszkleniem w aluminiowych ramkach. Takie można zastosować nawet „na pokojach”.

Alternatywne rozwiązania

Namawiam do rozwiązań niestandardowych, czasami nieco zapomnianych lub pogardzanych za tymczasowość, ale zawsze indywidualnych i niepowtarzalnych. Oto kilka pomysłów godnych naśladowania:
  • drzwi zamaskowane takim samym materiałem jak ściana – tapetą, fornirem, plecionką, tkaniną;
  • skrzydła oklejone fototapetą iluzoryczną dającą wrażenie głębi, przestrzeni lub uzupełniającą wystrój o ciekawy element dekoracyjny;
  • stosowanie drzwi szklanych przezroczystych, kiedy potrzebujemy tylko przesłony cieplnej, nie wizualnej, np. między holem a salonem;
  • stosowanie drzwi szklanych matowych lub z folią, albo z wytrawionym dużym wzoremjako elementem dekoracyjnym;
  • stosowanie drzwi lustrzanych jako powiększających optycznie przestrzeń lub imitujących ją (np. dwa skrzydła chowające się w ścianie pozbawione ram; jeśli w pobliżu takich drzwi stoi kanapa, po zamknięciu skrzydeł osiągamy efekt, jakby we wnęce stała identyczna druga kanapa);
  • nadawanie skrzydłom drzwi indywidualnego stylu przez malowanie na nich dekoracjinp. modnych obecnie graficznych kwiatów w rozmiarze maxi.

Ewa Milbert
architekt wnętrz

Zasady montażu parapetów wewnętrznych


Osadzenie parapetów wewnętrznych najlepiej zlecić firmie, która montuje okna. Montaż podokiennika z drewna można też zlecić stolarzowi lub parkieciarzowi, a z kamienia lub konglomeratu-glazurnikowi. Parapety można montować zarówno przed zakończeniem robót tynkarskich, jak i po ich zakończeniu. Oto najważniejsze zasady montażu:

Przestrzeń między ościeżnicą okna a ścianą poniżej należy uszczelnić poliuretanową pianką montażową. Niewłaściwe jest zastępowanie pianki zaprawą, gdyż wtedy wypełnienie to stanie się mostkiem termicznym wychładzającym parapet.

Krawędź parapetu powinna być wsunięta pod ościeżnicę okna na głębokość min. 1 cm. Nieco gorszym rozwiązaniem jest osadzenie parapetu na styk z ościeżnicą (miejsce styku należy wypełnić masą uszczelniającą).

Dobrze jest zaklinować parapet w otworach głębokości 3–5 cm wyciętych w ścianach, jeśli jednak opiera się na szerokim pasie muru, nie jest to konieczne i wówczas najlepiej przymocować go klejem.

Najlepiej, gdy odległość między parapetem i grzejnikiem wynosi 10–20 cm; parapet powinien być na tyle wysunięty, by całkowicie przysłaniał grzejnik (jeśli odległość ta jest mniejsza, parapet nie powinien przysłaniać grzejnika).
Małgorzata Cuch

Rodzaje oświetlenia poddasza - plusy i minusy


Rodzaje oświetlenia poddasza - plusy i minusy

Do oświetlenia poddasza można wybrać jedno z czterech typowych rozwiązań lub ich kombinację: fasadowe okna zamontowane w szczytowych ścianach budynku lub w ścianach kolankowych, okna połaciowe albo lukarny. W niektórych miejscach – na przykład wysoko pod skosami, na klatce schodowej czy w łazience – można też zastosować świetliki dachowe.

Dalej podajemy zalety i wady poszczególnych rodzajów okien. 



Okna fasadowe w szczytowych ścianach budynku:
+ są tanie i powszechnie dostępne,
+ łatwo je zamontować,
ograniczają groźbę przecieków,
zapewniają dobry widok na otoczenie domu,
+ można nad nimi zawieszać firanki, zasłony czy zwykłe rolety,
parapet umieszczony pod nimi na standardowej wysokości 85–90 cm nad podłogą umożliwia ustawienie pod oknem np. biurka lub stołu,
są łatwe do mycia,
 nie doświetlają obszaru w głębi pomieszczenia.
Lukarny:
urozmaicają architekturę budynku,
– jest to najdroższy i najbardziej skomplikowany sposób doświetlenia poddasza,
– wymagają znacznej przeróbki więźby dachowej,
 nie są zbyt skuteczne jako źródła światła,
 oświetlają tylko obszar w zasięgu swego rzutu, jeśli mają zapewnić lepsze oświetlenie, muszą być poszerzane, co wprawdzie zwiększa funkcjonalność pomieszczenia (zwiększa obszar, w którym można swobodnie stanąć pod skosem), ale wymagają wtedy zwiększenia zakresu przeróbek konstrukcji.

Budowa lukarny oznacza ingerencją w konstrukcje dachu, jest dużo bardziej pracochłonna i o 50% droższa niż montaż okna połaciowego o tej samej powierzchni przeszklenia. Ale w połączeniu z oknami balkonowymi zamontowanymi w ścianie szczytowej lukarny mogą zapewnić wystarczające doświetlenie całego poddasza
(fot. Archiwum BD)
Okna połaciowe:
+ są zdecydowanie mniej kłopotliwe w montażu niż lukarny,
dobrze oświetlają pomieszczenia, gdy kąt nachylenia połaci dachu jest duży (powyżej 50º) lub są umieszczone bardzo wysoko, np. pod kalenicą,
– pojedyncze okno szerokości 80 cm nie zapewnia wystarczającego doświetlenia, a więc w większych pomieszczeniach trzeba montować zestawy po 2 lub 3 okna.
Podobnie jak tradycyjne okna w ścianach, również okna dachowe są mostkami termicznymi w przegrodzie zewnętrznej, jaką jest połać dachowa. Aby zimne powietrze z zewnątrz przez nie nie przewiewało, muszą być starannie ocieplone wełną mineralną (fot. Rockwool)
Najskuteczniej oświetla się poddasza oknami połaciowymi, instalowanymi w różnych miejscach i na różnej wysokości – tak, by umożliwić także wietrzenie i zapewnić kontakt wzrokowy z otoczeniem. Dostęp do okien powinien być łatwy, a otwarte nie może utrudniać poruszania się po pomieszczeniu.
Najlepiej jeśli okno połaciowe znajduje się na tej samej wysokości co okno tradycyjne, czyli 1–1,2 m od podłogi: zapewnia to dobre doświetlenie i umożliwia zamontowanie pod oknem standardowego grzejnika.  Oczywiście, jeśli nie uda się spełnić tego warunku, okna można umieścić wyżej, choć wtedy trzeba je będzie otwierać i zamykać (jeśli będą to jedyne okna w pomieszczeniu)specjalnymi drążkami sterowanymi ręcznie lub elektrycznie.

Jeśli okna połaciowe umieszczone są wysoko, np. pod kalenicą, aby je otwierać, trzeba wyposażyć je w specjalne drążki (fot. Velux)
Ponadto nadmiar światła wpadającego przez dach nawet zimą może być uciążliwy, a latem mógłby stać się prawdziwym utrapieniem.

Nawet w pojedynczych oknach połaciowych do ochrony przed słońcem mogą się przydać takie akcesoria jak przeznaczone do wewnątrz rolety (standardowe, całkowicie zaciemniające, plisowane) lub żaluzje albo markizy i rolety przeznaczone do zamontowania na zewnątrz.
Roletami zamontowanymi w oknach dachowych można sterować również elektronicznie, za pomocą pilota
(fot. Velux)


Kilka uwag o montażu okien połaciowych

Najłatwiej zamontować okno, którego ościeżnica mieści się między krokwiami lub jest szersza nie więcej niż o 4 cm od ich rozstawu.

Montaż szerokich okien wymaga zmian w konstrukcji dachu. Nad i pod otworem pod takie okno, w poprzek przeciętych krokwi, montuje się tzw. wymiany, czyli belki, które przenoszą obciążenia z krokwi przeciętych na nienaruszone.

Z miejsca, w którym ma być zamontowane okno połaciowe, należy usunąć pokrycie dachowe oraz wszystkie warstwy izolacji. Należy pamiętać, aby nie wycinać izolacji równo z brzegami otworu, lecz przeciąć na krzyż i wywinąć na zewnątrz.

Montaż okna rozpoczyna się od ościeżnicy, wokół której układa się kołnierz uszczelniający dostosowany do pokrycia dachowego (płaskiego lub profilowanego).

Świetliki dachowe:
znakomicie nadają się do oświetlenia niewielkich pomieszczeń, takich jak łazienki, garderoby czy korytarze, w których otwieranie okien nie jest konieczne,
nowoczesne świetliki o średnicy zaledwie 25–35 cm z powodzeniem zastępują okna połaciowe,
dzięki elastycznemu kanałowi wykonanemu z materiału, który odbija światło, można je instalować w stropodachach o grubości dochodzącej do 2 m,
– są dość drogie.

Świetliki dachowe najczęściej montuje się w małych pomieszczeniach, np. w łazience lub na klatce schodowej
(fot. Velux)
Joanna Dąbrowska

Pomysł na... drzwi wewnętrzne


Pomysł na... drzwi wewnętrzne

Drzwi wewnętrzne otwierają się i zamykają, zdarza się, że trzasną – to właśnie drzwi pracują w domu najciężej. Do tego chronią przed intruzami lub, zwyczajnie, przed codziennym domowym harmidrem. Dzielą, ale też łączą przestrzeń. Wreszcie – mogą ją efektownie ozdobić. Dlatego warto je wybrać starannie

Jak wybrać najlepsze drzwi?

Należy wziąć pod uwagę trzy aspekty: techniczny, funkcjonalny i estetyczny. Ponieważ producenci często oferują szeroki zakres rozwiązań techniczno-użytkowych w ramach jednej linii stylistycznej, możemy śmiało zacząć od tego co najprzyjemniejsze, czyli – od estetyki.
Drzwi wewnętrzne powinny mówić coś o planowanym wystroju całego lokalu. Płycinowe, rzeźbione w gzymsy, wypełnione fazowanymi szybkami, zwiastują wnętrza historyzujące. Proste i surowe zapowiadają styl modernistyczny lub... każdy inny – pozostają jeszcze bowiem klamki i zawiasy, które mogą przeważyć szalę na stronę tradycji.

 Byty iluzoryczne. Szklana bezprofilowa tafla – zwłaszcza w wariancie przesuwanym – staje się jedynie symbolem podziału, umowną granicą, dyskretną sugestią terytorialną. I uwalnia przestrzeń
(fot. Tarkett)
Szklane wrota. Stylizacja na historyczny przejazd bramy. W nim – lekka aluminiowa konstrukcja wypełniona piaskowanym szkłem – nowoczesny wariant średniowiecznej kraty (fot. Senator)
Skrzydła wyższe i szersze niż standardowe, a także szklane zapraszają zwykle na pokoje, w których nadrzędną wartością są otwarcie i przestrzenność; solidne drzwi lite o normatywnych wymiarach z reguły stoją na straży kameralnych wnętrz, zapewniając pełną separację stref. Nietypowe – w mocnym kolorze lub ozdobione zdecydowanym wzorem – prowadzą najczęściej do „świątyni designu”.

Ważne, by zawsze tworzyły zgrany zespół z pozostałymi elementami wykończenia: oknami, ścianami i podłogą. Harmonii można tu szukać poprzez powinowactwo barw, ale ciekawsze efekty przynosi metoda kontrastu. Jej wariant klasyczny to drzwi i ościeżnice dobrane do ram okiennych, lecz w opozycji do odcienia podłogi.


W wersji bardziej awangardowej można skomponować jasne drzwi, okna i podłogę z ciemną barwą ścian. Ciekawym i praktycznym rozwiązaniem są drzwi „znikające” – rozsuwane, sięgające sufitu, o prostej formie i ledwie zarysowanych klamkach.

Jeśli wykończymy skrzydła w kolorze ścian, a architekt odpowiednio wcześnie zaprojektuje ukryte w przegrodach kasety, drzwi takie pozwolą wykreować przestrzeń uniwersalną – zmienną i elastyczną, pozbawioną oczywistości.

Konstrukcje drzwi


)
Konstrukcje skrzydeł mogą być rozmaite, i tu wkraczamy już w obszar techniki oraz sprzężonej z nią funkcji. Drzwi drewniane, zbudowane z litej lub klejonej ramy wypełnionej kasetonami, mają wiele zalet: naturalne piękno, solidność, możliwość wielokrotnego odnawiania powierzchni...

Jeśli jednak zależy nam np. na podwyższonej dźwiękoizolacyjności, lepszym rozwiązaniem będą drzwi z materiału drewnopochodnego: MDF lub HDF (o wyższej gęstości). Ich warstwowa konstrukcja (skrzydła jednowarstwowe z litych płyt spotyka się rzadziej) pozwala umieścić pomiędzy dwiema okleinowanymi lub fornirowanymi płytami licowymi izolację akustyczną.

Oba rodzaje płyt cechuje przy tym wysoka odporność na paczenie i pękanie przy stosunkowo niskiej wadze. Podobne zalety mają drzwi z wielokomorowych profili PCV, wypełnionych izolacją osłoniętą płytami z tworzywa sztucznego.

Najlepszym zabezpieczeniem przed intruzem lub pożarem będą drzwi stalowe, stosowane najczęściej jako zewnętrzne, ale także wewnętrzne – np. pomiędzy garażem a częścią mieszkalną domu. Mogą być wypełnione materiałem termoizolacyjnym, co jest konieczne w przypadku drzwi wejściowych.

A przy tym ich cechy użytkowe nie skazują nas na styl industrialny: skrzydło o konstrukcji stalowej obłożonej stalowymi płytami może być obudowane dowolnym materiałem: drewnem, płytą drewnopochodną lub tworzywem sztucznym.

I wyglądać przy tym bardzo tradycyjnie – dworkowo, pałacowo, a nawet rustykalnie. Pamiętajmy tylko, że wzmocnienia samego skrzydła nie na wiele się zdadzą, jeśli nie przyjdą im w sukurs mocne okucia, blokady antywłamaniowe i solidna, głęboko zakotwiona w murze rama.

Mocna grafika. Drzwi Tetyda okleinowane folią Classen Iridium o podwyższonej odporności na zarysowania i ścieranie lub folią PVC. Dostępna kolorystyka: wenge, cedr i dąb bielony (fot. Classen)
Nierzadko najbardziej pożądaną cechą drzwi bywa ich przejrzystość. Decyduje o tym potrzeba doświetlenia pomieszczeń, ale także względy estetyczne lub... informacyjne, jak choćby w przypadku drzwi do łazienki.

Nowoczesne skrzydło z bezpiecznego hartowanego szkła klejonego warstwowo nie niesie więcej zagrożeń, niż skrzydło z drewna; jednym i drugim można przytrzasnąć sobie palec – i to właściwie wszystko. Szkło pozwala za to używać niemal bez ograniczeń dekoratorskich środków wyrazu: piaskowane, barwione, stapiane, okleinowane czy witrażowe, może stać się prawdziwym „klejnotem na zawiasach”.


Sprytne sztuczki. Wysokie pomieszczenie wymaga odpowiednio wysokich drzwi – zbyt niskie zaburzą proporcje przestrzeni i będą wyglądały jak „dla krasnoludków”. Jednak skrzydło wysokości 2,5 m trudno otworzyć, a na zawiasy działa wtedy zbyt wielka siła. Nieotwierane naświetle nad drzwiami to oszustwo doskonałe: drzwi, odczytywane z nim jako jedna całość, wydają się wystarczająco duże, łatwo je otworzyć, a światło przenikające przez przeszklenie jest dodatkowym bonusem (fot. Porta)

Agnieszka Rezler

Zasady prawidłowego montażu okien dachowych



Okna dachowe powinny zapewniać dostęp światła do pomieszczeń oraz chronić dom przed stratami ciepła, hałasem i nieproszonymi gośćmi. By spełniały wszystkie stawiane im wymagania, muszą być przede wszystkim fachowo zamontowane. 

Montaż okien w połaci dachu nie jest zbyt trudny, lecz wymaga wprawy. Najlepiej więc powierzyć go fachowcom z firmy, w której kupiliśmy okna, tym bardziej że dzięki temu będziemy mogli korzystać z gwarancji obejmującej zarówno towar, jak i usługę, a za całość zapłacimy 8 a nie 23% podatku VAT. Warto jednak nadzorować pracę montażystów.

Kiedy montować?


Osadzanie okien dachowych najlepiej przeprowadzić równocześnie z kryciem połaci dachowej. Ułatwia to prace montażowe i zmniejsza ryzyko wystąpienia nieszczelności i uszkodzeń pokrycia, ale oczywiście istnieje też możliwość późniejszego montażu okien – w gotowym dachu.

Ile trwa montaż?

To, ile czasu potrwa założenie okna dachowego, zależy od rodzaju dachu, wymiarów okna oraz tego, czy trzeba będzie naruszać konstrukcję dachu. Wprawiona ekipa może zamontować okno dachowe w kilka godzin.

Jakie okna wybrać?

Wybór rodzaju okien dachowych zależy głównie od kąta nachylenia połaci dachu. Oto najlepsze rozwiązania dla dachów o różnym nachyleniu:
  • 15–90° – okna obrotowe;
  • 15–65° – okna uchylno-obrotowe;
  • 20–65° – okna wysokoosiowe;
  • 0–15° – okna montowane na specjalnej konstrukcji;
  • 0–30° – nowoczesne okna dachowe przystosowane specjalnie do dachów płaskich.
Wysokość okna powinna być dopasowana do kąta pochylenia dachu, aby zarówno stojąc, jak i siedząc, cały czas mieć możliwość wyglądania przez okno. Czyli im mniejszy kąt pochylenia dachu, tym okno powinno być dłuższe, i odwrotnie – przy stromym dachu okno może być krótsze.

Szerokość okna najczęściej dostosowuje się do odległości między krokwiami, ale nie jest to konieczność (patrz w dalszej części tekstu "Prawidłowy montaż").





Do okien dachowych (okno obrotowe – a, kolankowe – b) warto zastosować elektryczny system sterowania: czujniki deszczu i siłowniki, które zamykają okna podczas spadania pierwszych kropel deszczu. Do systemu można podłączyć także inne akcesoria elektryczne: rolety, żaluzje czy markizy

Ze względu na sposób otwierania (o którym decydują użyte okucia) wyróżniamy następujące rodzaje okien:
  • obrotowe – mają oś obrotu skrzydła w połowie wysokości ościeżnicy. Należą do najtańszych okien dachowych. Wygodnie jest je myć z wnętrza pomieszczenia, ale ponieważ górna część otwartego skrzydła znajduje się poniżej połaci dachowej – łatwo się o nie uderzyć;
  • wysokoosiowe – mają oś obrotu umieszczoną w ¾ wysokości ościeżnicy; po otwarciu górna część skrzydła mieści się w grubości połaci dachowej. Niestety są droższe z uwagi na konieczność stosowania siłowników wspomagających unoszenie okien;
  • uchylno-obrotowe – mają dwie osie obrotu: – na górnej krawędzi – do uchylania o kąt do 30º; – w połowie ramy – do obracania o 180º w celu umycia. To najlepsze, ale i jedne z najdroższych okien dachowych. Ich odmianą są nieco szersze okna ewakuacyjne z możliwością otwierania skrzydła o 80º;
  • kolankowe – składają się z dwóch okien – dachowego i fasadowego (w ściance kolankowej), które umożliwia znacznie lepszą obserwację okolicy. Podczas opadów śniegu albo w upalne dni przez okno kolankowe do pomieszczenia dociera światło dzienne, a podczas deszczu możliwe jest wietrzenie;
  • balkonowe – zbudowane są z części dolnej, która po otwarciu tworzy rodzaj przezroczystej balustrady, i górnej zamieniającej się w daszek. Stosuje się je w dachach bez ścianki kolankowej i przy kącie nachylenia połaci 40–50º;
  • wyłazy dachowe – to okna dachowe o solidniejszej konstrukcji, które otwierając się na bok, umożliwiają wygodne i bezpieczne wyjście na dach. Przed przypadkowym zatrzaśnięciem zabezpieczają je siłowniki, które również ułatwiają otwieranie wyłazu.

Rozmieszczenie okien dachowych

Lepszy dostęp światła do pomieszczenia zapewni zamontowanie kilku mniejszych okien dachowych, rozmieszczonych w pewnych odstępach, niż jednego dużego o wielkości równej łącznej powierzchni okien małych. Ponadto, jeśli okna zamontujemy na różnych wysokościach połaci dachowej, światło będzie docierać do pomieszczenia o różnych porach dnia. W dużych, wysokich pomieszczeniach trzeba niekiedy zamontować dwa, a nawet trzy rzędy okien, ale że są one dość ciężkie, warto poradzić się fachowca, czy nie obciążą nadmiernie konstrukcji dachu.

Dolna krawędź okna powinna się znaleźć na wysokości 1,1–1,3 m od podłogi, tak aby można było przez nie wyglądać i wygodnie dało się je otwierać.

Prawidłowy montaż

Okna dachowe mogą być montowane w każdej konstrukcji dachu. Wystarczy pozostawić odpowiedniej wielkości otwór na okno. Instalacja okna w drewnianej więźbie poza wycięciem łat nie wiąże się najczęściej z koniecznością ingerencji w konstrukcję dachu.

Montaż na krokwiach. Najprościej montuje się okna, które mieszczą się między dwiema sąsiednimi krokwiami. Przy zakupie okien połaciowych zwróćmy więc uwagę na rozstaw krokwi. Najlepiej jeśli szerokość okien będzie o ok. 5 cm mniejsza niż ta odległość (producenci oferują okna w rozmiarach dostosowanych do powszechnie stosowanych odległości między krokwiami). 

 Montaż na łatach. Polecany, gdy szerokość okna jest znacznie mniejsza niż rozstaw krokwi. Okno mocowane jest do łat przykręcanych do konstrukcji dachu. Montaż jest szybki i prosty, a ponadto daje możliwość przesuwania okna w poziomie podczas dopasowywania jego miejsca montowania.

Montaż na wymianach. Umożliwia wstawienie okna szerszego niż rozstaw krokwi, ale wymaga wycięcia fragmentu jednej krokwi. Obciążenie spowodowane przez okno przenoszone jest przez tzw. wymiany, czyli poziome belki usytuowane w odległości 30–50 cm od dolnej i górnej krawędzi okna. 

Małgorzata Kolmus

Eliminacja mostka cieplnego okien


Eliminacja mostka cieplnego okien



Od sposobu osadzenia okna zależy jak duży będzie mostek cieplny (termiczny) powstający w miejscu jego kontaktu ze ścianą. Mostka cieplnego całkowicie wyeliminować się nie da, można go jednak znacznie ograniczyć. 

To bardzo istotne, bo niewłaściwie zamontowane okno będzie przyczyną ucieczki bardzo dużych ilości ciepła, nawet jeśli izolacyjność samego okna jest bardzo dobra.

Przyjrzyjmy się wycinkowi ściany dwuwarstwowej o powierzchni 10 m2. O ile trzeba skorygować współczynnik przenikania ciepła (U) takiej ściany, by uwzględnić wpływ osadzenia w niej okna o wymiarach 1,5 × 1,5 m? Na razie nie zajmujemy się izolacyjnością samego okna, lecz jedynie skutkami jego montażu – w różny sposób – dla izolacyjności ściany.

Załóżmy, że ściana ma następujące parametry:
  • warstwa nośna – 25 cm cegły;
  • ocieplenie – 15 cm wełny mineralnej lub styropianu;
  • współczynnik U = 0,25 W/(m2·K).

Wariant 1. Okno osadzone prawidłowo:

  • przy zewnętrznym licu muru;
  • izolacja cieplna ściany zachodzi z każdej strony 3 cm na ramę okna;
  • podokiennik (parapet) wewnętrzny kamienny.
U ściany wzrośnie nieznacznie do 0,29 W/(m2·K).

Wariant 2. Okno osadzone w sposób częściowo błędny:

  • przy zewnętrznym licu muru;
  • rama okienna nieosłonięta izolacją cieplną;
  • kamienne podokienniki wewnętrzny i zewnętrzny rozdzielone 1 m przekładką ze styropianu.
U ściany wzrośnie do 0,45 W/(m2•K). Taki sposób montażu – bez osłonięcia ram okna izolacją jest powszechny.

Wariant 3. Okno osadzone bardzo źle:

  • przy wewnętrznym licu muru;
  • rama okienna nieosłonięta izolacją cieplną;
  • kamienne podokienniki wewnętrzny, wierzch muru po stronie zewnętrznej nie przykryty izolacją.
U ściany wzrośnie ponad dwukrotnie do 0,62 W/(m2•K). Mostek termiczny staje się głównym źródłem strat ciepła.

Złe osadzenie okna może mieć bardzo poważne konsekwencje, nie tylko zwiększone rachunki za ciepło. Mostek termiczny to miejsce gdzie zimą ściana przemarza i wykrapla się na niej wilgoć zawarta w powietrzu wewnętrznym. Zawilgocona ściana jest zaś podatna na zagrzybienie.



Właściwe sposoby osadzenia okien, tak by ich ramy były osłonięte izolacją termiczną: (a) w ścianie dwuwarstwowej parametry cieplne można jeszcze poprawić umieszczając okno w warstwie izolacji. Taki sposób montażu jest jednak trudny i w przypadku dużych i ciężkich okien będzie wymagać zastosowania specjalnych mocowań; (b) w ścianie jednowarstwowej najlepiej jest ułożyć wokół okna warstwę izolacji – w tym miejscu będzie ona w istocie dwuwarstwowa
Jarosław Antkiewicz

wtorek, 29 marca 2011

Zalety komunikacji dachowej



Żeby kominiarz mógł beż żadnych przeszkód dostać się do komina, należy pamiętać o zamontowaniu na dachu wygodnego i bezpiecznego sytemu komunikacji.
Nad tym, w jaki sposób dostać się na dach, zastanawiamy się najczęściej dopiero wtedy, kiedy pojawiają się problemy i niezbędna jest interwencja kominiarza. Niejednokrotnie okazuje się wówczas, że poza drabiną, specjaliście od kominów przydałyby się także umiejętności akrobatyczne.
Brak odpowiedniej komunikacji dachowej może w znaczący sposób utrudnić, a nawet uniemożliwić kominiarzom ich pracę – mówi dekarz Dariusz Nowicki, uczestnik programu Superdekarz. – Żeby wyeliminować wszelkie trudności i niebezpieczeństwa związane z poruszaniem się po dachu, warto zawczasu pomyśleć o zamontowaniu na dachu systemu komunikacji. Najlepiej, kiedy dach i elementy komunikacji pochodzą od jednego producenta – zaznacza Superdekarz.
Zalety komunikacji dachowej
Instalowanie akcesoriów kominiarskich w większości przypadków nie jest obowiązkowe – zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury, wymóg wykonania stałego dojścia do kominów dotyczy tylko dachów o spadku ponad 25 % oraz dachów pokrytych materiałami łamliwymi. Dlatego też większość inwestorów, chcąc uniknąć ponoszenia dodatkowych kosztów, rezygnuje z systemu komunikacji dachowej lub odkłada jego montaż na później. Bardzo szybko okazuje się jednak, że oszczędność nie zawsze popłaca.
– Najczęściej do awarii przewodów kominowych dochodzi w sezonie grzewczym, kiedy dachy są oblodzone i zalega na nich gruba warstwa śniegu. Poruszanie się w takich warunkach po dachu jest niezwykle ryzykowne i trzeba liczyć się z tym, że kominiarz może odmówić wejścia na dach, pozbawiony ław czy stopni kominiarskich. W takiej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest wynajęcie podnośnika koszowego, za którego wynajem zapłacimy mniej więcej tyle, co za średniej wielkości ławę kominiarską. A przecież komunikacja dachowa przydaje się też w innych sytuacjach – przy odśnieżaniu, pracach konserwacyjnych czy instalowaniu masztu antenowego. To naprawdę opłacalna inwestycja – przekonuje Dariusz Nowicki.


Akcesoria kominiarskie a rodzaj dachu
Akcesoria kominiarskie powinny być dostosowane do rodzaju dachu. Najlepiej pomyśleć o tego rodzaju zabezpieczeniach już przy projektowaniu domu, jeśli jednak umknęło to naszej uwadze, poprośmy o radę dekarza, który z pewnością pomoże nam dobrać dostosowane do rodzaju dachu urządzenia.


– Teoretycznie poruszanie się po dachu płaskim nie jest ani specjalnie trudne, ani ryzykowne, ale jak wiadomo wypadki zdarzają się w każdych warunkach. Ze względów bezpieczeństwa na dachu płaskim, powinny więc znaleźć się specjalne punkty zaczepowe, które pozwolą na asekuracyjne przypięcie się liną. Jeżeli budynek jest stary i nie ma punktów zaczepowych, rozwiązaniem jest umocowanie liny na stałych elementach konstrukcyjnych budynku. Trzeba też pamiętać, że w zimowych warunkach papa na dachu sztywnieje pod wpływem mrozu, w związku z czym trzeba chodzić bardzo delikatnie, żeby nie popękała. O wiele bardziej skomplikowane jest natomiast przemieszczanie się po dachach spadzistych, w tym przypadku konieczne są ławy i stopnie kominiarskie. Najlepiej już przy wyborze dachu zapytać o nie producenta– zaznacza Dariusz Nowicki.
Którędy na dach?
A w jaki sposób dostać się na dach? W zależności od tego, czy chcemy by wyjście znajdowało się na zewnątrz czy wewnątrz budynku, mamy do wyboru wyłazy lub okna wyłazowe albo zewnętrzne schody i drabinki.
Jeżeli decydujemy się na drabinkę, trzeba zamontować ją na tyle wysoko, żeby uniemożliwić wspięcie się na nią dzieciom. Dobrym pomysłem jest też drabinka dwudzielna – jeden element montujemy na stałe na jednej ze ścian, a drugi chowamy i dokręcamy w razie konieczności. W ten sposób można też ustrzec się przed nieproszonymi gośćmi – złodzieje lubią zakradać się od góry, więc dwudzielna drabina może pokrzyżować im plany – dodaje Nowicki. Drabinkę mogą zastąpić kręcone schody zewnętrzne, które czasem stanowią dodatkową dekorację budynku.
– Schody można umieścić np. na tarasie niższej kondygnacji. Materiał, z którego są wykonane powinien być trwały i odporny na zmienne warunki atmosferyczne, godna polecenia jest szlifowana lub polerowana stal nierdzewna. Dodatkowo, dobrze jest zabezpieczyć całą konstrukcję przed korozją, np. powłokami malarskimi albo cynkowaniem ogniowym. Warto pomyśleć też o tym, żeby stopnie były zrobione z blachy antypoślizgowej albo zaimpregnowanego drewna, takiego jak dąb czy jesion – sugeruje Superdekarz.
Czasem, z różnych względów, nie można zamontować elementów zewnętrznych, wówczas do wyboru mamy wyłazy i okna wyłazowe, umiejscowione w środku budynku. Różnica między wyłazem a oknem wyłazowym polega na tym, że wyłaz stosuje się wyłącznie w przypadku poddaszy nieużytkowych, zaś okno wtedy, kiedy wyjście na dach prowadzi z części mieszkalnej domu.
– Wyłazy i okna wyłazowe to trochę mniej wygodne rozwiązanie, bo za każdym razem fachowiec musi przejść przez cały dom, żeby dostać się na dach. Ma też jednak pewne zalety – jeżeli umieścimy wyłaz blisko komina, nie będzie trzeba montować dodatkowych elementów kominiarskich. Z kolei z estetycznego punktu widzenia, taka lokalizacja jest optymalna, ponieważ wyłaz nie rzuca się wówczas w oczy. Jeżeli kominów jest więcej niż jeden, dobrze, żeby przy każdym znajdowało się osobne wyjście – radzi Dariusz Nowicki.
Okno wyłazowe to miejsce, przez które często ucieka ciepło. Więc zadbać o właściwą izolację, która temu zapobiegnie. Trzeba też pamiętać, że podobnie jak zewnętrzne drabinki, wyłazy są niezwykle kuszące dla włamywaczy. – Na rynku są dostępne okna wyłazowe, wyposażone w specjalne zabezpieczenia antywłamaniowe. Nie są wiele droższe od zwykłych, a dają pewność, że nie będzie można otworzyć ich od zewnątrz – uważa specjalista.
Ławy i stopnie kominiarskie
Akcesoria służące do poruszania się po dachu to przede wszystkim stopnie i ławy kominiarskie, które przytwierdza się do dachu za pomocą przeznaczonych do tego wsporników. Zarówno ławy, jak i stopnie wykonuje się zazwyczaj z ocynkowanej stali, albo wysokogatunkowego aluminium. Powierzchnia takich elementów jest najczęściej ażurowa, dzięki czemu nie gromadzi się na nich śnieg i nie tworzą się niebezpieczne oblodzenia.


– Rozmieszczenie komunikacji dachowej trzeba rozsądnie zaplanować. Warto pamiętać o kilku prostych zasadach. Stopnie powinny tworzyć „drabinkę”, która będzie wiodła do wszystkich strategicznych miejsc na dachu, czyli komina, okna czy anteny. Ławy należy ulokować jak najbliżej tych punktów, tak, żeby można było na nich bez ryzyka stanąć podczas wykonywanej pracy. Odległości między stopniami a ławami powinny wynosić mniej więcej tyle, co długość kroku. Przy wyznaczaniu odległości między poszczególnymi elementami trzeba wziąć pod uwagę kąt nachylenia dachu – zaznacza Superdekarz.